top of page

Z jazzem w tle

Zaktualizowano: 30 paź 2020

Fotografując śluby, stykam się z przeróżną muzyką. Tydzień temu, na ślubie Eweliny i Konrada (zdjęcia na blogu już wkrótce) moje uszy miały przyjemność posłuchać jazzu w wykonaniu zespołu Mokollective.

Muszę wyznać, że moje nastawienie do tego rodzaju muzyki jeszcze rok temu było dość sceptyczne ale gdy stuknęła mi 40-tka, nagle, magicznie w jazzie się zakochałam. Na moją przebudzoną miłość duży wpływ miał wspaniały film Edwarda Nortona "Motherless Brooklyn" z nim samym w roli głównej. Jeśli jeszcze ktoś nie widział to polecam z całego serca. Rewelacyjny scenariusz i dużo jazzu noir, który niesamowicie działa na wyobraźnię.

Chłopaki z Mokollective są naprawdę dobrzy. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę mogła oglądać ich na scenie.







51 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Mikołaj

bottom of page