Ewelina i Konrad
Obydwoje fantastyczni, pełni energii i zakochani w sobie po uszy. Otaczała ich atmosfera luzu i szczerej radości. Wszystko było dopracowane do ostatniego szczegółu. Panna Młoda swoją suknię uszyła własnoręcznie czym bardzo mi zaimponowała. Do tego jej spontaniczne poczucie humoru było naprawdę rozbrajające.
Przepiękny ślub w stylu vintage - moim ulubionym :)